Moja zimowa paczka
Okazało się, że mój komputer? albo blog? zwariował...
Notkę napisałam już jakiś tydzień temu. A tu wchodzę na bloga i wielka dziura, czarna dziura wręcz z moimi notkami.. Jakbym przepadła gdzieś zupełnie ;) Plus przepraszam za zdjęcia ale dzień był zbyt słoneczny, a ja jakoś nie mam pasji obrabiania zdjęć (chyba napisze do Fancy o jakiś program dla "blondynek").
Po udanej akcji z Interendo wzięłam udział w Zimowej Paczce u Terri ;) Miałam na tyle szczęścia, że trafiła mi się dziewczyna z Łodzi, więc mogłam si z nią spotkać osobiście. Terri natomiast pomogła nam wysyłając ankietę do wypełnienia dla naszej pary ;)
Oczywiście nie obędzie się bez małego "ale", tutaj jest tylko mała prośba, aby następnym razem informować o przydziale osób w nowym poście, a nie moderując stary, bo nie wyświetla się on jako nowy, a ja jako zabiegana pani doktor nie mam jak inaczej tego zauważyć :P
Jak przeglądałam blog Sylwii to wiedziałam, że mam duże możliwości podesłania jej czegoś co będzie i częściowo moje i dla niej ;) Na szczęście obie kochamy rzeczy do kąpieli ;) No i tak jak ja poprosiłam o coś nie związanego z kosmetykami tak i ona poprosiła o książkę ;) - czy to przypadek?? ;) :P :D
Co do paczki od Sylwii to na zdjęciach nie ma już kubka, bo wylądował w mojej pracy ;) Spijam z niego herbatkę, czasami jakieś inne wody i soki, ma on dość dużą pojemność więc pewnie kawę na dyżurze też będę mogła zrobić w wersji MAX ;)
Papilotki też mi się przydadzą na nowe babeczki a ich nigdy za mało ;) Co do reszty to lakier jednak nie mój kolorek, ale wykorzystam do zdobienia kubków ;) Żel do kąpieli na pewno się przyda, pomadkę już nosze przy sobie i korzystam, świeczka umila mi kąpiele:) Pozostałe części też będą wykorzystane ;)
A co do Sylwii to bardzo miła kobieta, zatroskana mama i skromna osoba ;) Miło było mi ją poznać.
Mam nadzieję, że moja paczka jej przypadła do gustu, bo jak to u mnie zawsze jest coś ode mnie, coś dopasowane do osoby i poza tym nigdy nie mieszczę się w limitach ;)
Notkę napisałam już jakiś tydzień temu. A tu wchodzę na bloga i wielka dziura, czarna dziura wręcz z moimi notkami.. Jakbym przepadła gdzieś zupełnie ;) Plus przepraszam za zdjęcia ale dzień był zbyt słoneczny, a ja jakoś nie mam pasji obrabiania zdjęć (chyba napisze do Fancy o jakiś program dla "blondynek").
Po udanej akcji z Interendo wzięłam udział w Zimowej Paczce u Terri ;) Miałam na tyle szczęścia, że trafiła mi się dziewczyna z Łodzi, więc mogłam si z nią spotkać osobiście. Terri natomiast pomogła nam wysyłając ankietę do wypełnienia dla naszej pary ;)
Oczywiście nie obędzie się bez małego "ale", tutaj jest tylko mała prośba, aby następnym razem informować o przydziale osób w nowym poście, a nie moderując stary, bo nie wyświetla się on jako nowy, a ja jako zabiegana pani doktor nie mam jak inaczej tego zauważyć :P
Jak przeglądałam blog Sylwii to wiedziałam, że mam duże możliwości podesłania jej czegoś co będzie i częściowo moje i dla niej ;) Na szczęście obie kochamy rzeczy do kąpieli ;) No i tak jak ja poprosiłam o coś nie związanego z kosmetykami tak i ona poprosiła o książkę ;) - czy to przypadek?? ;) :P :D
Co do paczki od Sylwii to na zdjęciach nie ma już kubka, bo wylądował w mojej pracy ;) Spijam z niego herbatkę, czasami jakieś inne wody i soki, ma on dość dużą pojemność więc pewnie kawę na dyżurze też będę mogła zrobić w wersji MAX ;)
Papilotki też mi się przydadzą na nowe babeczki a ich nigdy za mało ;) Co do reszty to lakier jednak nie mój kolorek, ale wykorzystam do zdobienia kubków ;) Żel do kąpieli na pewno się przyda, pomadkę już nosze przy sobie i korzystam, świeczka umila mi kąpiele:) Pozostałe części też będą wykorzystane ;)
A co do Sylwii to bardzo miła kobieta, zatroskana mama i skromna osoba ;) Miło było mi ją poznać.
Mam nadzieję, że moja paczka jej przypadła do gustu, bo jak to u mnie zawsze jest coś ode mnie, coś dopasowane do osoby i poza tym nigdy nie mieszczę się w limitach ;)
No właśnie się zastanawiałyśmy co tam u Ciebie :D Super, że dajesz znać o sobie xD Prezenty jak zwykle super :)
OdpowiedzUsuńumieram po pracy ;( łapię chwilę oddechu pomiędzy pracą, popołudniami a dyżurami ;)
UsuńUuuu delikutaśnie ;p spoko jak zobaczysz moją będziesz wiedzieć że podobnie "ale" ;]
OdpowiedzUsuńoj nie wiem o co Ci chodzi ;)
UsuńPrezenty zawsze są miłe a szczególnie takie od serca:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę odpoczynku po dyżurach, bo jak czytam to z Ciebie taki pracuś jak z Naszej Hello Kity:)
Pozdrawiam
a dziękuję ;P
Usuń